wtorek, 9 lutego 2016

Plan minimum...

... został wykonany. Choć nie był on też zbyt ambitny:




Jednak cieszy wizja skrzynki z ekipiem na koniec sezonu. Kart w kolekcji brakuje, a to zawsze jest jakaś mała cegiełka do kolekcji. Tym bardziej, że złota.

Teraz spróbujemy stawiać małe kroczki do legendy. Nigdy się tam nawet nie zbliżyłem, bo najwięcej co ugrałem to 4 ranga i 3*. W świetle zbliżających się nowych formatów, fajnie byłoby tam znaleźć się jeszcze po starych zasadach.

Nie wiem, czy to dobrze kierować się sentencją "Cel uświęca środki", ale jak na razie idziemy po rankedach w masce z sekretami, lub jak kto woli w buźce z choinką.

Walka będzie do samego końca ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz